"Sprawiedliwy remis" - wypowiedzi po #PIARAD

W niedzielnym spotkaniu na Okrzei 20 Niebiesko-Czerwoni zremisowali 0-0 z Radomiakiem Radom. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Fabiana Piaseckiego, Grzegorza Tomasiewicza i Frantiska Placha oraz trenerów obu drużyn - Joao Henriquesa i Aleksandara Vukovicia.
Fabian Piasecki: Sprawiedliwe 0-0, mecz do pierwszej bramki, która nie padła. Radomiak ustawił się z tyłu i czekał typowo pod kontratak. Kilka razy mało brakowało, aby wyszli do przodu, jednak dobrze zabezpieczaliśmy w obronie. W końcówce zrobiło się trochę miejsca, pootwierały się przestrzenie, a na boisko weszli wypoczęci zawodnicy i udało się tę jedną sytuację stworzyć. Szkoda, że nie wpadł ten strzał.
Frantisek Plach: W pierwszej połowie Radomiak nie stworzył groźnych sytuacji, natomiast w drugiej części spotkania coś tam już było. Na pewno cieszy to, że zagraliśmy w końcu na zero z tyłu. Nie wygraliśmy, ale myślę, że ten remis będziemy szanować. Mecz rozpoczęliśmy, jakbyśmy grali o wszystko. Ostatnie nasze mecze nie były dobre w naszym wykonaniu. W związku z tym chcieliśmy to przełamać i prawdopodobnie Radomiak był zaskoczony. Po przerwie trochę im pozwoliliśmy, ale też mieliśmy swoje szanse. Wydaje mi się, że zasłużony remis.
Grzegorz Tomasiewicz: Z pierwszej połowy możemy być zadowoleni, bo naciskaliśmy przeciwnika. Nasz rywal się gubił i oddawał nam piłki, czy wybijał na aut. Szkoda, że nie udało się zdobyć tej pierwszej bramki w pierwszej połowie. Druga część spotkania była wyrównana. Za pierwsze 45 minut powinniśmy zwyciężyć, a za drugą część spotkania remis zasłużony.
Joao Henriques (trener Radomiak Radom): Pierwsza połowa bez wielkiej historii. Była bardzo zła w naszym wykonaniu. Zarówno my, jak i Piast nie stworzyliśmy sobie dużo dogodnych sytuacji. Druga część była zdecydowanie lepsza. Potrafiliśmy wykreować okazje, szczególnie w końcówce tego spotkania. Piast również miał swoje szanse. Z całego przebiegu meczu uważam, że wynik remisowy to sprawiedliwy rezultat dla obu drużyn.
Aleksandar Vuković (trener Piasta Gliwice): Zdobycz jednego punktu nie jest wymarzony rezultatem, szczególnie gdy grasz u siebie, ale szanujemy go. Naszym celem było również pokazanie się z trochę innej strony względem tego, co zaprezentowaliśmy w ostatnich dwóch meczach pod kątem energii i organizacji gry. Tego wszystkiego, co jako drużyna potrafiliśmy prezentować w najlepszych naszych momentach w sezonie. Myślę, że dzisiaj drużyna pokazała nastawienie, którego wymagam i z dobrą energią wyszła na boisku nie pozwalając przeciwnikowi na wiele. Stworzyliśmy niewiele sytuacji, ale trzeba powiedzieć, że swoje okazje też mieliśmy. Na tyle groźne, aby którąś z nich zamienić na bramkę. To niestety nie udało się i z tego powodu mamy tylko punkt. Mimo wszystko muszę przyznać, że nasza postawa była zupełnie inna niż to, którą zaprezentowaliśmy ostatnio w Gdańsku.
Biuro Prasowe
GKS Piasta SA